Rodowód za wszelką cenę
Po tym filmie zastanawiam się nad pragnieniem kota main coon.
Chyba tylko dlatego, że mój Bajtek nie jest rasowy trzyma się dzielnie.
Jak na swoje 11-12 lat biega, szaleje, wygląda dobrze.
Od jakiegoś czasu prowadzam do fryzjera i to tylko z powodu brudu, który na zbyt długiej sierści wnosi do domu.
Zarośnięty wyglądał tak:
Potem idzie do spa dla psa i jest bardzo nieszczęśliwy. Daje się wykąpać obcej osobie, ale za mną wyje i tęskni.
Kiedy odbieram Bajta to na początku jest skok wręcz na ręce i śpiew radości, a potem idzie w podskokach obok jak dziecko. Po chwili grzecznie siedzi w sklepie i czeka na hasło - idziemy do domu!
Taki fryz utrzymuje się do 3 miesięcy, potem spa po raz kolejny. Przycięta psia fryzurka ujmuje mu lat.
Teraz będzie miał zapuszczane włosy na uszach, bowiem trochę potrzebuję sierści do przędzenia.
Tu miał krótko i na temat, bo za tydzień i tak przeszedł zabieg wycięcia kaszaka z ucha.
Pysk mu posiwiał, częściej wychodzi na spacer siusiać, ale zęby ma jak młody wilk, co objawiło usunięcie kamienia.
Daj mu Panie Boże jeszcze życia, bo i mnie ta gadzina trzyma jako tako w formie.
Pańcia ostatnio kulawa. Właśnie skończyłam serię 20 zastrzyków przeciw zakrzepicy, bowiem zapalenie żył głębokich się jakieś przytrafiło. Dość bolesne to doświadczenie. Najokrutniejsze było samej sobie podawanie leku, bo ja taka niedotykalska raczej i nie mam nic przeciwko zastrzykom w tyłek, ale sobie w brzuch to dla mnie była trauma.
Do końca roku mam brać polocard, a lekarz mówi, że podejrzewa konieczność do końca życia.
Żylaków jako takich nie mam i nigdy nie miałam.
Po tym filmie zastanawiam się nad pragnieniem kota main coon.
Chyba tylko dlatego, że mój Bajtek nie jest rasowy trzyma się dzielnie.
Jak na swoje 11-12 lat biega, szaleje, wygląda dobrze.
Od jakiegoś czasu prowadzam do fryzjera i to tylko z powodu brudu, który na zbyt długiej sierści wnosi do domu.
Zarośnięty wyglądał tak:
Potem idzie do spa dla psa i jest bardzo nieszczęśliwy. Daje się wykąpać obcej osobie, ale za mną wyje i tęskni.
Taki fryz utrzymuje się do 3 miesięcy, potem spa po raz kolejny. Przycięta psia fryzurka ujmuje mu lat.
Teraz będzie miał zapuszczane włosy na uszach, bowiem trochę potrzebuję sierści do przędzenia.
Tu miał krótko i na temat, bo za tydzień i tak przeszedł zabieg wycięcia kaszaka z ucha.
Pysk mu posiwiał, częściej wychodzi na spacer siusiać, ale zęby ma jak młody wilk, co objawiło usunięcie kamienia.
Daj mu Panie Boże jeszcze życia, bo i mnie ta gadzina trzyma jako tako w formie.
Pańcia ostatnio kulawa. Właśnie skończyłam serię 20 zastrzyków przeciw zakrzepicy, bowiem zapalenie żył głębokich się jakieś przytrafiło. Dość bolesne to doświadczenie. Najokrutniejsze było samej sobie podawanie leku, bo ja taka niedotykalska raczej i nie mam nic przeciwko zastrzykom w tyłek, ale sobie w brzuch to dla mnie była trauma.
Do końca roku mam brać polocard, a lekarz mówi, że podejrzewa konieczność do końca życia.
Żylaków jako takich nie mam i nigdy nie miałam.